Obrazy z życia i podróży

W istocie, posłańcy jego, objeżdżali mające się puszczać klucze, mające się sprzedawać dobra, wszędzie ich było pełno. Ale gdy kto chciał traktować z P.
Perzyną ostatecznie; niepospolite spotykał trudności.
Spekulator udawał obojętność, mówił że wszystkie jego kapitały były w ruchu, sarkał na ciężkie warunki, podawał swoje zabójcze, a trafiwszy na zmuszonego okolicznościami,
korzystał nielitościwie z jego położenia, odzierając go z ostatków.
To też fortuna P.
Michała Perzyny wzrosła olbrzymio, a ludzie lubiący zawsze trochę przesadzać, jeszcze go bogatszym ogłosili niż był w istocie.
Kredyt miał nieograniczony, brał pieniądze na małe procenta, a odpożyczał na wielkie i tak szedł dalej a dalej, dotąd bez szwanku.
Już wówczas miał lat przeszło czterdzieści, zaszła w nim nagle odmiana. P.
Perzyna naprzód wystawił potężny (bez architektury i smaku) dom murowany w swoim głównym majątku, założył ogród angielski, sprowadził meble z Petersburga, kupił obrazy z
licytacyj, konie i powozy. Nie myślcie jednak żeby tego wszystkiego używał.
Sam z żoną i dziećmi kontentując się mizernym w pałacu pozamykanym na klucze, kącikiem, dusił grosze jak dawniej: ale coś mu w głowie zaświtało, zażądał pokazywać się
panem.
Pojmujecie, że to nic tak łatwo, jak sie zdaje (nawet przy pieniądzach) zwłaszcza temu, który życie strawił na żydowskich spekulacjach i nie rozumie świata, tylko ze złotej jego
strony, najzimniejszej, najprozaiczniejszej ze wszystkich. Co też bąków nastrzelał P.
Michał, nie wyliczę — ile było nieusprawiedliwionych śmiesznych pretensij, ile dziwactw w urządzeniu domu, w wystawie jego i przepychu — opisać niepodobna.
Jedno nic trzymało się drugiego, ale P. Perzyna rad był wszystkiemu, byłe drogo zapłacił, bo nie pojmował, żęby na świecie mogło być istotnie to, co to nazywają smakiem.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>